Fotografia Adama Pietrasiewicza
Adam Pietrasiewicz
Widziane z pozycji siedzącej
czyli
co mam do powiedzenia na tematy bieżące i ponadczasowe.

E-book - historical fiction

Przejście do strony na której można kupić ebook Powroty

Co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

O NOSie

04 stycznia 2019

Rysunek bomby z palącym się lontem

Nienawiść, oburzenie i strach (NOS) to uczucia złe i destrukcyjne. Nie ma specjalnie znaczenia czym są spowodowane i czy są faktycznie uzasadnione. Ważne jest, że samo ich pojawienie jest zawsze w jakimś wymiarze destrukcyjne. Najważniejsze natomiast jest to, że uczucia te wpływają na sposób działania człowieka i odpowiednio nimi sterując można wywoływać pożądane reakcje we właściwie wszystkich sferach ludzkiej aktywności.

Warto się rozejrzeć wokół siebie w poszukiwaniu bodźców, które mają w nas wywołać NOS. Jest ich dużo, często są nakierowane specyficznie na wywołanie jednego z tych uczuć.

Są to tweety, statusy FB, artykuły na blogach, na portalach...

Niełatwo utrzymać ludzi w ciągłym napięciu więc tłuczenie informacjami mającymi na celu manipulacje naszymi odczuciami musi być coraz częstsze i coraz silniejsze.

I tak faktycznie się dzieje.

Nawet jeśli w otaczającym nas świecie nie dzieje się nic specjalnego, to konieczne jest wymyślanie tematów, które utrzymają odpowiedni poziom NOSa. I takie tematy się wymyśla szczególnie jak się ma obawę, że bez tego ludzie mogliby zacząć żyć normalnie, a do tego nie wolno dopuścić.

Co najciekawsze takie działania to zwyczajny terroryzm! Ni mniej, ni więcej! Terroryzm bezkrwawy, ale terroryzm mimo wszystko.

Bo przecież o co chodzi w "klasycznym" terroryzmie? Przecież nie o likwidację fizyczną wroga! Terroryzm bombowo-strzelecki ma na celu wywołanie w społeczeństwie przeciwnika NOSa...

Tylko i wyłącznie!

Także tego...

Następny tekst


Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: uruchom subskrypcje kanału RSS

kliknij, jeśli tekst ci się spodobałkliknij, jeśli tekst ci się nie spodobał
Skomentuj

Pewne sprawy muszą być jasne - to jest MÓJ blog, więc to ja decyduję o tym, co się na tych stronach pojawi, a co nie. Tak więc gdyby ktoś chciał wypisywać tutaj rzeczy, których nie chcę tu widzieć (myślę głównie o jakichś wulgaryzmach, spamie itp), to je po prostu usunę. Takie jest moje zbójeckie prawo. (Merytorycznych, ale krytycznych wobec mojego tekstu uwag nie usuwam.)...aha, i jeszcze jedno - w komentarzach nie wolno umieszczać linków.